Plener ślubny w klasztorze w Lubiążu – sesja ślubna koło Wrocławia
Dzień naszej sesji okazał się być jednym z tych, które mogą sprawić, że każdy fotograf i Para Młoda zaczyna zastanawiać się, czy wybrany termin to najlepszy wybór. Od kilku dni przez Polskę przechodziła fala opadów deszczu, a słońce chowało się za chmurami jakby na zapas. W takich warunkach klasyczny plener na świeżym powietrzu staje się niemożliwy, a więc musieliśmy znaleźć rozwiązanie, które w pełni wykorzystałoby urok samego miejsca.
Sesja ślubna w okolicach Wrocławia
Nie mieliśmy w zasadzie w ogóle słońca, a wnętrza zabytkowego klasztoru domagały się wręcz choćby odrobiny jego promieni. W takich warunkach fotografie w ciemnych wnętrzach zabytkowego obiektu, bez naturalnego światła, stały się wyzwaniem – i to dosłownie. Ale jak to zwykle bywa – im trudniejsze warunki, tym bardziej włącza się kreatywność.
Klasztor w Lubiążu – plener ślubny w zabytkowym miejscu
To, co w innych warunkach mogłoby być postrzegane jako problem, stało się atutem – ciemniejsze, tajemnicze wnętrza klasztoru w połączeniu z grą światła i cieni nadały sesji ślubnej w Lubiążu niepowtarzalny klimat. Fotografowanie w takich warunkach to sztuka, która zmusza do myślenia i przekształcania przeszkód w atuty.